Porzuceni
Dobry wieczór 😊
Przedstawiam Wam recenzję jutrzejszej premiery 🤩
Porzuceni - Maciej Kaźmierczak
Wydawnictwo Muza
Lubicie czytać o makabrycznych zbrodniach? O takich, które mrożą krew w żyłach? Powodują obrzydzenie, wstręt? Ja rzadko kiedy czytam takie książki. Według mnie na okładkach powinno pojawiać się ostrzeżenie "Dla ludzi o mocnych nerwach".
"Porzuceni" ta książka przyciągnęła moją uwagę ze względu na mroczną okładkę i interesujący opis. Do tej pory nie miałam okazji poznać pióra autora.
"Kumulowana przez całe życie nienawiść musiała znaleźć ujście".
Witajcie w Łodzi. To tutaj w jednym z parków dwójka nieznanych sobie osób spaceruje z czworonogami i natrafia na truchła psów. Widok jest szokujący. Wezwana na miejsce policja dokonuje znacznie bardziej makabrycznego odkrycia. Pod zakopanym psami są zwłoki dziecka. Malwina Król, bo to ona była jednym ze świadków w parku, na co dzień pracuje w domu dziecka. Okazuje się, że właśnie z tego domu dziecka zniknął chłopiec. Chciał dogonić uciekającego psa i ślad po nim zaginął. Giną dzieci, giną psy, a policja jakoś nie łączy tych spraw ze sobą. Do czasu... Do komisariatu w Łodzi przyjeżdża policjant z Gdańska. Informuje tutejszych śledczych, że w Gdańsku trzy lata temu miało miejsce podobne zdarzenie, uduszono i zakopano chłopca. Sprawa do dziś pozostała niewyjaśniona. Czyżby komisarz z Gdańska chciał się zrehabilitować i szuka okazji, aby rozwikłać przy okazji swoją sprawę? Policja szuka po omacku. Niby natrafia na ślad, ale to ślepy zaułek. Nagle następuje przełom w sprawie, wiedzą kto jest sprawcą. Rozpoczyna się wyścig z czasem. Czy uda się uratować inne zaginione dzieci?
Autor w ciekawy sposób przedstawił portret psychologiczny osoby zachwianej emocjonalnie. Taki człowiek nie cofnie się przed niczym byle tylko osiągnąć swój zamierzony cel. To nic, że po drodze trzeba kogoś poświęcić w przenośni i dosłownie. Liczę się tylko ja i moje uczucia. Kim są tytułowi "Porzuceni"? Pan Maciej Kaźmierczak porusza w swojej książce trudne tematy. Książka wciąga od pierwszych stron. Wywołuje ciary i nocne koszmary. Granica między prawdą a kłamstwem się zaciera. Momentami czytelnik ma mętlik w głowie. Zakończenie zaskakuje. Mam nadzieję, że autor nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i będzie ciąg dalszy.
Polecam!
Komentarze
Prześlij komentarz