Bursa

"Każdy w specyficznych warunkach, targany skrajnymi emocjami może stać się zabójcą. A porządnego obywatela od przestępcy dzieli bardzo cienka linia".

Olga Balicka i Kornel Murecki dochodzą do wniosku, że wspólna praca im nie służy. Ciężko wracać do domu i nie rozmawiać o pracy. Tym sposobem Kornel rezygnuje z dotychczasowego zajęcia. Co prawda wiążę się to z rozłąką z rodziną, ale czasami po prostu tak trzeba. Olga otrzymuje kolejną sprawę do rozwiązania. Najpierw na terenie bursy zostają znalezione zwłoki dziewczyny, później z domu znika nastolatek, a oprócz tego Kornel ratuje niedoszłą samobójczynię. Wszystkie te wydarzenia mają miejsce w niedalekiej od siebie odległości. Nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie fakt, że to właśnie na terenie tej samej bursy 2 miesiące temu odnaleziono ludzkie szkielety. Czy te sprawy się ze sobą jakoś łączą? Czy w okolicy grasuje seryjny morderca? Olga to indywidualistka, nie lubi kiedy stawia jej się warunki. Jako szefowa zespołu postanawia dać z siebie wszystko, aby tylko rozwikłać zagadkę dziwnych wydarzeń. Zwłoki dziewczyny odnalazł autystyczny chłopiec, więc on raczej nie pomoże. Rodzice zaginionego nastolatka dziwnie się zachowują, jakby coś ukrywali. Mur milczenia, niedopowiedzenia i tajemnice z przeszłości z tym musi zmierzyć się Olga. Czy da radę? Powoli wszystkie wydarzenia zaczynają się układać w logiczną całość.

Zastanawialiście się kiedyś nad tym, czy zemsta ma sens? Czy żal, który nosimy w sobie przez lata, kiedyś musi znaleźć ujście? Ludzie noszą w sobie różne zadry, później się mszczą, bo uważają, że to przyniesie im ulgę. Ale to tak nie działa. Owszem daje chwilowe ukojenie, ale jeżeli ktoś nie jest stworzony do zadawania bólu i cierpienia innym to prędzej czy później dopadną go wyrzuty sumienia. Jak wtedy żyć?

"Przemoc rodzi przemoc. A cierpienie wcale nie uszlachetnia".

Trudne dzieciństwo i traumy to wszystko kumuluje się w człowieku przez lata. Jedni korzystają z pomocy specjalistów, inni duszą wszystko w sobie, a jeszcze inni szukają odwetu za to co ich spotkało. Aby dowiedzieć się, jak było z bohaterami książki "Bursa" koniecznie ją czytajcie.
Pani Kasia Wolwowicz nie zwalnia tempa, a wręcz przeciwnie z każdą kolejną książką je podkręca. To, co zafundowała nam w czwartej części serii o komisarz Oldze Balickiej przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Czytałam i w pewnym momencie przestałam oddychać. Autorka jest mistrzynią podnoszenia czytelnikowi ciśnienia.

Polecam!

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Zwierciadło.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lepsza siostra

Koniec jest początkiem

Bestseller