Krzyk ciszy
Witajcie w piątek😉😊
Recenzja
Krzyk ciszy Jolanta Bartoś
Premiera 1.08.2023r.
Wydawnictwo Zysk i S-ka
Wyobraźcie sobie taką sytuację, znika Wasze ukochane dziecko. Co robicie? My matki nie poddajemy się zbyt łatwo jeżeli chodzi o nasze dzieci, poruszymy niebo i ziemię, aby je znaleźć. Nie po to nosiłyśmy dziecko pod sercem przez dziewięć miesięcy, aby teraz siedzieć i czekać z założonymi rękami na rozwój sytuacji. Dla nas matek nie ma rzeczy niemożliwych.
Barbara Trzebińska jest sławnym i cenionym lekarzem transplantologii. Poważna pani doktor nie ma swojego prywatnego życia. Podróże z kliniki do kliniki to dla niej codzienność. Basia odzyskuje rodzinny majątek w Jaraczewie i przywraca mu dawny blask. To właśnie tutaj spędza wolny czas. Kobieta nie ma rodziny, a jej serce skrada siedmioletni chłopiec Marek Jaczyński. Niestety niedane jest jej cieszyć się przyjaźnią z Markiem, ponieważ ten pewnego dnia znika. Poszukiwania zakrojone na szeroką skalę nie przynoszą rezultatu.
"Człowiek żyje nadzieją każdego dnia, że zobaczy swoje dziecko, i nic więcej się nie liczy. Już lepiej by było, gdyby go odnaleźli, nawet martwego. Pochowane dziecko, to w pewnym stopniu spokój duszy, bo serce zawsze będzie za nim boleć i tęsknić".
Barbara dostaje wezwanie do kliniki w stolicy. Rusza tam bezzwłocznie. W końcu praca jest dla niej wszystkim. Dlatego gdy otrzymuje informację o przyznanym grancie medycznym w USA, nie zastanawia się ani i chwili i postanawia wyjechać. Taka szansa nie zdarza się często.
Po pięciu latach nieobecności w kraju wraca do dworku z dwunastoletnim synem Karolem. Nie tylko matka zaginionego przed laty Marka dostrzega w Karolu podobieństwo do jej syna. Kobieta jest wręcz pewna, że Karol to Marek. Życie Barbary zamienia się w piekło...
"Nie powinnam tu wracać. To miejsce jest przeklęte. Dom widział za dużo nieszczęść, zbyt wiele bólu w nim się nagromadziło".
Ach cóż to była za powieść. Fenomenalna! Z zapartym tchem śledziłam historię opowiedzianą przez autorkę i czekałam na happy end. To, co otrzymałam w finale, przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Pani Jolanta Bartoś zafundowała mi totalny rollercoaster. Jestem pod ogromnym wrażeniem talentu autorki. Nietuzinkowa fabuła, mroczna atmosfera, niedopowiedzenia, świetnie wykreowani bohaterowie, zjawiska paranormalne, elementy grozy i tajemnice to wszystko znajdziecie w tej książce.
Śmiało mogę stwierdzić, że jest to jedna z najlepszych przeczytanych przeze mnie książek w tym roku .
Polecam!
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.
Komentarze
Prześlij komentarz