Rak
Witajcie w nowym roku😊
Recenzja
Rak. Psy szczekają, karawana jedzie dalej - Nadia Szagdaj Grzegorz Filarowski
Wydawnictwo Lingua Mortis
Nie zapomnij o mnie. Book&Office Dorota Lińska-Złoch
Premiera 26.10.2023r.
Książki inspirowane prawdziwymi wydarzeniami czytacie czy nie? Jeżeli tak to jakie macie wobec nich oczekiwania? Czy zdarza Wam się po przeczytaniu takiej książki zgłębiać temat, szukać dodatkowych informacji np. w internecie? Jeżeli chodzi o mnie to książki i filmy na faktach wręcz uwielbiam. Wiem, że nie znajdę w nich fikcji. Z racji tego, że bardzo mało oglądam tv, to o niektórych wydarzeniach zwyczajnie nie mam pojęcia. Tak było i tym razem. W moje ręce trafiła książka "Rak". Zarówno tytuł jak i opis niewiele mi mówiły.
"Każda historia ma tyle wersji, ilu jest opowiadających".
Pamiętacie sprawę słynnego "Tulipana"? Gość na początku lat 80 -tych rozkochiwał w sobie kobiety, by później je okraść i szantażować. Wyobraźcie sobie, że ten typ miał swoich naśladowców. Mogłoby się wydawać, że na przestrzeni lat sporo się zmieniło, ludzie są bardziej ostrożni, ale zawsze znajdzie się ktoś, kogo takiemu człowiekowi uda się omotać.
Wrocław to właśnie tutaj mieszka typ, który lubi zaglądać na Tindera. W tym miejscu bez problemu znajduje swoje przyszłe ofiary, bezbronne kobiety, które potrzebują wsparcia, dobrego słowa i bliskości. Kobiety, które wybiera, przeważnie są majętne i skore do pożyczek. Wśród oszukanych są również samotne matki, kobiety w trudnych sytuacjach życiowych i dziewczyny, które przez lata dorabiały się fortuny. Wykorzystuje ich sytuacje, żeby się do nich zbliżyć, omotać je, okraść i maltretować. Tak działa Rak, z jednej strony przypomina nowotwór, z drugiej karmi się cudzym szczęściem, później nieszczęściem powoli wyniszczając i zabijając swoje ofiary. Proceder Raka trwa latami, kobiety w większości milczą, a on staje się nieuchwytny dla policji.
W dzisiejszych czasach wszelkiej maści oszuści mają szerokie pole do popisu, do dyspozycji social media, różne portale randkowe, na których bez problemu wynajdują potencjalne ofiary, żeby się do nich zbliżyć i wykorzystać.
"Rak" to książka, w której głos jednemu z bohaterów oddaje autor. To właśnie Grzegorz Filarowski postanowił nagłośnić sprawę ze swojego życia, pokazać, przez co musiała przejść jego rodzina. Grzegorz Filarowski i Nadia Szagdaj jako duet stworzyli interesującą historię. Grzegorz był źródłem informacji, a Nadia skrupulatnie wszystko spisała i kapitalną książkę w ręce nam oddała. Tę historię napisało samo życie. Ta książka to przestroga. Ludzie powinni uwierzyć, że to, co widzą w telewizji to nie fikcja. To wszystko dzieje się na naszych oczach. Dlatego takie sprawy trzeba nagłaśniać, żeby uchronić inne kobiety. Tej książki się nie czyta, ją się pochłania. Ja z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy.
" To nic, że w głosie smutku nuta,
Na sercu niewidzialna obręcz.
Nie jestem w końcu taka głupia,
Nie mówcie mi, co dla mnie dobre.
Sweet, sweet Tulipan..." Urszula "Sweet, sweet Tulipan"
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Lingua Mortis.
Komentarze
Prześlij komentarz