Sześć powodów, by umrzeć

Witajcie😊

Recenzja

Sześć powodów, by umrzeć - Marta Zaborowska
Premiera 14.02.2024r.
Wydawnictwo Czarna Owca

Kiedy tylko otrzymałam propozycję zrecenzowania najnowszej książki Pani Marty Zaborowskiej, nie wahałam się ani chwili a wiecie dlaczego? Bo o poprzednich książkach autorki słyszałam same superlatywy i ucieszyłam się, że będę mogła wreszcie poznać jej twórczość. Intrygująca okładka, ciekawy opis, czego chcieć więcej.

 W czwartą rocznicę swojego ślubu Miriam Macharow wychodzi z domu i znika. Policja wszczyna śledztwo, ale brak jakiegokolwiek punktu zaczepienia nie pozwala ruszyć sprawie z miejsca. Po pół roku następuje przełom. Na terenie starej fabryki "Ursusa" zostają znalezione spalone zwłoki kobiety. Jak do tego doszło? Czyżby to było morderstwo, a może wypadek lub samobójstwo?

 "Tak niewiele się wie o sąsiadach. Za mało ze sobą rozmawiamy... Każdy żyje w swoim świecie". 

Konrad mąż Miriam rozpoznaje w tych spalonych szczątkach swoją żonę, jednak jej siostra ma na ten temat odmienne zdanie. Czy to możliwe, że Miriam wciąż żyje? Podobno są świadkowie, którzy widzieli ją w metrze. W trakcie śledztwa na jaw wychodzą długo skrywane sekrety. Okazuje się, że siostrzana miłość nie była wcale tak do końca czysta, a Konrad nie jest tak krystaliczny, na jakiego wyglądał.

 "Ludzie żyją ze sobą szczęśliwie, ale do czasu. Bo każdy ma swoja przeszłość... Dawne cienie potrafią ciągnąć się za nami przez lata".

Czy Miriam dobrowolnie dała się wciągnąć w tontynę? Czyżby jej idealne życie okazało się idealnym kłamstwem? Komu najbardziej zależało na tym, żeby się jej pozbyć? Mnożą się niewygodne pytania, policja ma już podejrzanych, a każdy z nich próbuje się wybielić i zrzuca winę na innych. Słowne przepychanki i wywlekanie brudów z przeszłości nadaje dramatyzmu tej historii.

Mocny wstęp przykuł moją uwagę i z każdą przeczytaną stroną moje zainteresowanie rosło. Fabuła nawiązuje do tego co było przed zaginięciem Miriam i do tego, co jest obecnie. Każdy z bohaterów pokazuje swój punkt widzenia. Każdy z nich ma jakąś niewygodną przeszłość za sobą, która teraz w obliczu tragedii powraca. Świetnie wykreowane postaci, ciekawy styl i nieskomplikowany język, do tego zakończenie petarda.

Za egzemplarz recenzencki dziękuje Wydawnictwu Czarna Owca.

Miłego dnia☕☀️

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lepsza siostra

Koniec jest początkiem

Bestseller