Kołatanie
Witajcie😊
Recenzja
Kołatanie - Artur Żak
Wydawnictwo Dobra Literatura
Premiera 14.03.2024r.
Czym sugerujecie się przy wyborze książki do czytania? Opis, okładka, a może recenzja? Jeżeli moją uwagę przykuje okładka, to sprawdzam opis, rzadko kiedy czytam recenzje danej książki. Ostatnio jakoś tak zwracam uwagę na okładki nietuzinkowe, przede wszystkim sztywne, najlepiej z obwolutą i do tego barwione brzegi. Ale wiadomo, nie można mieć wszystkiego. Widać wydawnictwa się starają i ścigają w pięknych wydaniach książek. Jest w czym wybierać i na czym oko zawiesić. Jak tylko otrzymałam propozycję zrecenzowania książki "Kołatanie" Artura Żaka nie zastanawiałam się ani chwili.
"Jak to się dzieje, że zawsze boimy się najbardziej tego, co nieznane?"
Piotr przyjeżdża na wieś na pogrzeb dziadka, ma wyrzuty sumienia, że sześć lat jego tu nie było. Między maturą a egzaminami na studia postanawia zamieszkać z babcią. Babcia od zawsze wierzyła w zabobony i gusła, a dziadek jak żył, to przymykał na to oko. Teraz po jego śmierci Piotrowi wydaje się, że kobieta zwyczajnie zdziwaczała i nie może się uporać z żałobą i stratą. Bo jak wytłumaczyć fakt, że babcia, nakrywając do stołu, stawia talerz dla dziadka i twierdzi, że duch Bronka z nią jest? Zarówno dla dziadków jak i dla ojca Piotra przeszłość była ciężarem, nigdy się o niej nie opowiadało. Jawiła się jako kraina mroku, do której nie wolno zaglądać.
Dusza Bronka krąży po ziemskim padole, ma jeszcze pewną misję do spełnienia. Cofa się do lat swojego dzieciństwa, do czasów wojny i komuny. Teraz patrząc na wszystko z perspektywy czasu, żałuje niektórych podjętych decyzji. Robi swoisty rachunek sumienia. Próbuje strzec najbliższych.
"Nie można brać czegoś, jeśli się tego nie ma".
"Kołatanie" to książka o tym jak nie powielać błędów naszych przodków. Jak wartości przekazywane z pokolenia na pokolenie kształtują człowieka. O wspomnieniach nie tylko tych dobrych. O tym, że żeby być szczęśliwym, to najpierw trzeba przepracować lęki naszych rodziców, które na dobre się w nas zagnieździły. To książka specyficzna, nie każdemu się spodoba, można by rzec filozoficzna, skłaniająca do refleksji nad przemijaniem. Być może dla nas na ziemi jest jeszcze czas i szansa, aby coś zmienić, aby postąpić inaczej, żeby później nie żałować. Niestety czasu cofnąć się nie da.
Kołaczą myśli, kołacze serce...
" Czas jest sprzymierzeńcem, dziś rozumiem więcej
Los nie raz nie dał tego, co pragnąłem mieć
Choć zabrał to co piękne, oddał dużo więcej
Nauczył mnie doceniać życie takie, jakim jest ..." Lukasyno "Czas jest sprzymierzeńcem"
Komentarze
Prześlij komentarz